Płyty z „duszą” - Renesans płyt winylowych
Od niedawna można zaobserwować prawdziwy renesans płyt winylowych. Dla wielu osób album jest nie tylko płytą, ale równie duże znaczenie ma sama oprawa, jaka towarzyszy czarnym krążkom. Okładki płyt winylowych to często małe dzieła sztuki, które można w ciekawy sposób wyeksponować, np. oprawić w ramkę i zawiesić na honorowym miejscu lub umieścić na regale z płytami. Linearny zapis i pełna częstotliwość przy analogowym brzmieniu dają coś, dzięki czemu człowiek się nie męczy, ponieważ dźwięk jest naturalny.
Koneserzy twierdzą, że mają one niepowtarzalny czar oraz charakteryzują się niezwykłą głębią i ciepłem dźwięku, niedającymi się porównać z efektami towarzyszącymi innym sposobom odtwarzania muzyki.
„Winyl jest czarujący, jest miły, jest dobry, jego dźwięk, to efekt kontaktu fizycznego igły z rowkiem w płycie, dźwięk z winyla to dziecko zrodzone z tego czułego dotyku” - te słowa wypowiedziane przez Tomasza „Pana Winyla” Olszewskiego, właściciela jednego z największych sklepów z winylami w Polsce, najlepiej wyrażają uczucie, jakim można darzyć czarny krążek i wyjaśniają przyczynę wielkiego renesansu tego nośnika na świecie.